Witajcie :) U mnie dziś szaro-buro i ponuro a do tego od rana pada deszcz. Dlatego żeby poporawić sobie humor będę się chwalić swoim dziełem z którego jestem bardzo dumna :) Jest to wełniany dwu kolorowy cieplutki komin, który może być noszony na trzy sposoby. Idealnie otuli i zagrzeje w te zimne i deszczowe dni. Może mój post zainspiruje Was do robótek ręcznych? Myślę też ze taki komin to dobry pomysł na prezent świąteczny dla siostry, mamy lub przyjaciólki. A co Wy myślicie o takich wlasnoręcznie zrobionych prezentach? Zrobiłyście już sobie albo swoim bliskim kiedyś coś na drutach albo na szydełku ? Zapraszam do komentowania :)
Pozdrawiam Majka.
ja niestety jestem beztalencie robotkowe...ale Tobie wyszlo super:)cieplutki omin to podstawa na zimne jesienne poranki:)...ja tez taki poprosze hehe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Nie ma problemu ze zmywaniem lakieru. Dziękuję za komentarz:)
OdpowiedzUsuńAle ciepły komin, ładna kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny komin :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze Wam sie podoba :)
UsuńSo cute, my love!
OdpowiedzUsuńGladly follow you back. Many kisses!!!
Happy weekend,
www.nicoleta.me
Czarna kawa o jej ja tylko białą:))---Artykuł 2: Fi¬liżan¬ki ka¬wy wchłonęła moc
OdpowiedzUsuńSuper dzieło
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość ja bym tak nie potrafiła:-)